[ 2 tygodnie później ]
Jak co dzień wstałam rano, zaliczyłam poranną toaletę, ubrałam się i poszłam do pracy . Tam jak zawsze dzień spędzony był z żartami . Specjalnie nie prosiłam Nathan'a, aby przyjeżdżał po mnie, bo umówiłam się z Ali . W sumie, zwykle go prosić nie muszę, bo sam po mnie przyjeżdża czy tego chcę, czy nie . Ale wracając do tematu - Ali miała do mnie ważną sprawę, więc od razu po pracy pojechałam do niej . Kiedy weszłam do niej do domu była tak dziwnie ubrana . Miała bardzo krótką, złotą spódniczkę, czarny stanik, a na tym złote bolerko i czarne szpilki na koturnie .
- A ty co się tak wystroiłaś ? I to tak dziwnie ? - zapytałam
- Bo mam do ciebie sprawę na ten temat . - odpowiedziała - Wejdź do salonu, proszę .
Gdy weszłam do jej salonu myślałam, że zaraz zemdleję . Siedziało tam z pięciu facetów . Ali podeszła do jednego z nich i usiadła mu na kolanach .
- Więc ... To są moi znajomi i dzięki nim możesz zarobić trochę kasy ... - powiedziała
- Co ?! - krzyknęłam - Żartujesz sobie ?
- Ej ! Nie krzycz ! Wchodzisz w to, czy nie ? - powiedział jeden z tych obleśnych mężczyzn
- Mowy nie ma !
Kiedy zaczęłam wychodzić z mieszkania szybko wzięłam do ręki telefon i wybrałam numer do Nathan'a . Jak zaczęłam się oddalać od jej bloku zauważyłam, że ten facet za mną biegnie, więc zaczęłam krzyczeć Nath'owi do słuchawki żeby się pośpieszył, bo nie wiem czego ten facet chce i się go boję . Zaczęłam więc przed nim uciekać . Biegłam tak chyba z 10 minut, ale on dalej nie odpuszczał . W końcu już zbrakło mi sił, żeby uciekać dalej i zaczęłam zwalniać . Niestety, ale dogonił mnie .
- Co, próbowałaś mi uciec ? Mi nikt nigdy nie ucieka ! Podobasz mi się, a wiesz co ja robię z dziewczynami, które mi się podobają ? - powiedział groźnie i złapał mnie tak, że nie mogłam się ruszyć
- Nie i nie chcę wiedzieć ...
- Zabieram je w uliczki, w które nikt nie wchodzi, rozbieram je i gwałcę, więc przydaj się na coś i poszukaj ze mną takie uliczki !
Idąc modliłam się tylko, żeby Nath zdążył dojechać i mnie znaleźć . Nagle przypomniałam sobie to, co mówiła mi Amy kiedy zaczęłam pracować w Bershce . Już zrozumiałam dlaczego się nie przyjaźnią . Nagle on pociągnął mnie w bok, w jakąś ciemną uliczkę . Najpierw próbowałam uciekać, ale on przyłożył mi z pięści w twarz . W tym momencie nic mnie nie obchodziło . Modliłam się tylko do Boga, żeby nic bardzo złego mi nie zrobił . Poczułam, że z wargi leci mi krew . Nagle ktoś odepchnął go z całej siły, zaczął bić go po twarzy tak, że upadł na ziemię . Kiedy się odwrócił ujrzałam twarz Nathan'a . Nath szybko podbiegł do mnie, wziął za rękę i zaczęliśmy wybiegać z tej uliczki . Przez to, że byłam ledwo żywa i nie nadążałam za Nathan'em, a facet zaczął nas gonić, wziął mnie na ręce i zaczął biec . Wsadził mnie do samochodu, zamknął drzwi i pobiegł wsiąść od swojej strony . Kiedy odjechaliśmy, odetchnęłam z ulgą .
- Co on od ciebie chciał ? - zapytał zdenerwowany Nath
- Ja nie wiem, nie wiem ... - łzy zaczęły napływać mi do oczu - Ja chciałabym wiedzieć, ale Ali ... - rozpłakałam się
- Co Ali ? To przez nią ?!
- Tak, bo ja nie wiem, czy ona nie jest - przełknęłam ślinę - Czy nie jest prostytutką ... U niej w mieszkaniu siedziało 5 facetów ... Jeden z nich potem zaczął za mną biec, bo ona chciała mnie w to wciągnąć, ale ja nie chciałam ...
- Już spokojnie misiu . Już jest po wszystkim ... - uśmiechnął się
- No właśnie nie jest ! - krzyknęłam - Amy w pracy mi mówiła, żebym nie przyjaźniła się z Ali, a ja jej nie posłuchałam !
- Ale czasem trzeba o czymś przekonać się samemu, żeby potem wiedzieć, że popełniło się błąd . Teraz już na pewno się z nią nie zaprzyjaźnisz i się od niej odsuniesz .
---------------
Tragedia tragedią, ale i tak wydaje mi się, że trochę przynudziłam ...
Zachęcam do komentowania :D + Mam nadzieję, że nie zasnęliście : )
fajneee :D
OdpowiedzUsuńnie przynudziłaś jest spoko
czekam na next :)
śweeeeetne, czekam na następny! :)
OdpowiedzUsuńfajna tragedia :D i to zakończenia... uhh szybko pisz następny! <3
OdpowiedzUsuńja tam nie zasnęłam. ♥
OdpowiedzUsuńświetny rozdział.:*
podobają mi się takie tragedie. :)
dawaj szybko next. :] x
nie przynudzałaś
OdpowiedzUsuńcudne, uwielbiam tragedie:)
dawaj kolejny:)