środa, 11 lipca 2012

ROZDZIAŁ 8

Nathan przysunął się bliżej i mnie pocałował . Czułam się niesamowicie . Miałam ochotę, aby trwało to wiecznie, gdyby nie to, że ktoś zaczął mną trząchać .
- Naomi ! Wstawaj ! Jest 1 w nocy ! Naomi !
Był to sen, niestety ... Chociaż mógłby być prawdziwy ... Z tej bajki wyrwał mnie Tom, bo wrócili z jakiejś imprezy, a ja i Nath zasnęliśmy oglądając film .
- Chodź, pościelę ci łóżko w pokoju dla gości .
- Nie, nie . Nie chcę wam robić kłopotu, chłopaki . Wrócę sobie do domu ... - odpowiedziałam, będąc dalej zaspana
- Nie ma mowy ! Jest po 1 ! Tu o tej porze jest naprawdę niebezpiecznie, z resztą sama tego doświadczyłaś pod klubem ! Zostajesz tutaj ! - Max zaczął wymachiwać rękami
- A poza tym ty nam kłopotu nie robisz . - dodał Seev
- No dobra, ale ja na 10 idę pierwszy dzień do pracy jutro ... - powiedziałam
- To cię któryś z nas zawiezie . - powiedział Nath, który dopiero co się obudził
Przyjęłam propozycję chłopaków i postanowiłam zostać u nich na noc . Pościeli mi w pokoju gościnnym i każdy z nas poszedł spać . Cały czas, kiedy leżałam w łóżku zastanawiałam się nad tym snem . Dlaczego akurat miał taki scenariusz ? Dlaczego przyśnił się mi ? Nie umiałam odpowiedzieć sobie na te pytania .
Następnego dnia wstałam o godzinie 8.00, żeby normalnie się wyszykować do pracy . Równo ze mną wstał Tom, ponieważ to on miał mnie odwieźć . Z domu wyjechaliśmy o 9.30,a w pacy byłam równo na 10 . Kiedy ta weszłam byłam zdezorientowana . Nagle stanęła przede mną nieduża dziewczyna z długimi blond włosami .
- Ty jesteś Naomi Martin, tak ? - uśmiechnęła się do mnie
- Tak, to ja .
- Cześć. Jestem Amy Andrews . Mam cię wprowadzić w " tajniki " tej pracy . - zaśmiała się - Ty chodziłaś chyba wczoraj tu po galerii z Alice, prawda ?
- Tak, a skąd ją znasz ?
- Kiedyś się przyjaźniłyśmy, ale to stare dzieje ... A ty ?
- Poznałyśmy się niedawno ...
- Dobrze ci radzę, nie plącz się z nią, bo jeszcze tego pożałujesz ... Ale dobra, zmieńmy temat ... Będziesz stała na kasie, jak nikt nie będzie podchodził będziesz mogła chodzić po sklepie obserwować różne rzeczy, składać porozrzucane bluzki i tak dalej ...
Amy nauczyła mnie wszystkiego w jednym dniu . Pracę skończyłam o 20.00 . Wyszłam z galerii i zaczęłam kierować się na przystanek autobusowy . Nagle podjechał tam czarny Jaguar . Zatrzymał się naprzeciwko mnie . Po niedługiej chwili wyłonił się z niego Nathan . Był ubrany w jeansy z niskim krokiem, biały T-shirt, czarną bluzę na wygląd kurtki, adidasy Nike i oczywiście w jedną ze swoich czapek . Podszedł i zapytał czy mnie gdzieś nie podwieźć . Z chęcią przyjęłam jego propozycję i wsiadłam do auta . On zamknął drzwi od mojej strony, a sam poszedł wsiąść od swojej . Kiedy dojechaliśmy pod budynek, podziękowałam Nath'owi za podwiezienie i zapytałam czy nie chce wejść na kawę . On przytaknął i weszliśmy do domu . Widocznie ekipa i tata się już zwinęli, bo zostały po nich tylko pędzle i zakryte farby . Nathan usiadł w salonie, a ja poszłam wstawić wodę . Wróciłam do niego i włączyłam telewizor .
- To ... Jak się pracowało ? - zapytał nieśmiało
- A no wiesz ... Praca jak praca ...
I tu nastała cisza . Żadne z nas nie umiało nawiązać tematu . W końcu Nathan nerwowo wstał i krzyknął :
- Nie, no ! Ja już tak dłużej nie mogę !
- Ale z czym nie możesz ?
- Bo ja... Bo ja ... Ja się chyba ... Nie wiem jak to powiedzieć ...
- Po prostu powiedz !
- Kocham cię !
Spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego . Było to dla mnie niemożliwe, że to sam Nathan Sykes się we mnie zakochał ! Znam go tak krótko, ale mimo to czuję, że coś mnie do niego ciągnie . To jest siła, nad którą po prostu nie umiem zapanować . Po jego słowach nie umiałam wydusić z siebie ani jednego słowa . Miałam ochotę po prostu wybiec z domu i biec jak najdalej . Nathan widząc moją minę usiadł na kanapie i schował twarz w dłonie .
- Jasne, teraz powiesz, że się nie spodziewałaś, ale nie jesteś na to gotowa ... - powiedział zrezygnowany
- Fakt, nie spodziewałam się, ale myślę, że jestem gotowa ... - lekko się przysunęłam w jego stronę
- Czyli ...
- Czyli chyba czuję do ciebie to samo . - uśmiechnęłam się
Nathan odwrócił twarz w moją stronę i mnie pocałował ...

------------
Tsa ... Miało się udać, ale jakoś nie wyszło ... I jest to pierwszy rozdział, który nie został dodany  Polsce . I nie będzie on ostatni xD Będę dodawała rozdziały z Holandii przez całe 2 miechy ;))
Mam nadzieję, że nie zanudziłam was i się am podoba rozdział :) Zachęcam do wyrażenia opinii :D Nieważne czy nie będzie ona dobra . ; ) Zniosę wszystko xDD

3 komentarze: