wtorek, 17 lipca 2012

ROZDZIAŁ 11

Kiedy się obudziłam, leżałam na szpitalnym łóżku, a łóżko obok leżała Kelsey . Okazało się, że przez ten czas, kiedy ja i Nareesha szukałyśmy dziewczyn w klubie, ten facet zgwałcił Kelsey . Ja na szczęście miałam tylko siniaki i lekkie obicia . Nagle zauważyłam, że drzwi do naszej sali się otwierają . Wyłonili się z nich tata, Max, Jay, Siva, Nareesha i Michelle . Jednak nie było wśród nich Nathan'a i Tom'a .
- Gdzie są Tom i Nath ? - zapytałam zmartwiona
- Bo wiesz ... - zająkał się Max - Kiedy ten facet się wywrócił, a ty się przeturlałaś, Tom i Nathan podbiegli do niego  . Nath zadzwonił na policję, a Tom go uderzył . Była dość spora bójka . Facet zwiał po tym wszystkim, a Nathan i Tom byli troszeczkę poszkodowani i też leżą w tym szpitalu ...
- I przeze mnie oni też leżą w szpitalu ... 
- Nie wolno ci się obwiniać ! - tata podszedł bliżej mojego łóżka i wziął mnie za rękę - Oni przybiegli tam, żeby was ratować . Gdyby nie oni zostałabyś zgwałcona, tak jak Kelsey . A znając ich nie wybaczyliby sobie tego . 
- Ale gdyby nie to, że spotkałam się z Ali i się w to wmieszałam nie leżeliby tu ! A poza tym, przeze mnie też ucierpiała Kelsey i Michelle ! 
- Ale mi nic nie zrobił ! - wtrąciła Michelle - I twój tata ma rację ! To nie jest twoja wina ! Tylko moja i Kelsey, że tam wyszłyśmy same, choć wiemy, że o tej porze jest tam niebezpiecznie ! 
- Ale spokojnie, dziewczyny ! - powiedział Jay - Lekarz powiedział, że i oni i wy wyjdziecie w tym samym czasie ze szpitala . 
- Czyli kiedy ? - zapytałam
- Po wszystkich badaniach, czyli może jeszcze jutro . Tylko Kelsey zostanie trochę dłużej . 
Chwilę po tym, kiedy wszyscy wyszli, do sali weszli policjanci . Musiałam opowiedzieć im całe zdarzenie, które miało miejsce pod klubem . Powiedzieli, że jak najszybciej postarają się znaleźć tego mężczyznę . 

[ 3 dni później ] 
Mój pobyt w szpitalu się trochę przedłużył, ale Tom i Nath wyszli zgodnie z zapowiedzią . Kiedy przyszedł dzień mojego wypisania przyjechał po mnie Tom i zawiózł do domu . Podczas drogi cały czas jakoś dziwnie się uśmiechał, ale uznałam, że to pewnie jakiś uraz, po tym jak ten facet go sprał . Kiedy weszłam do domu na stoliczku w salonie stała kartka, pod którą była następna kartka . Na stojącej była jakaś mapka, a na leżącej było napisane " Prosto ze szpitala do niespodzianki xoxo Wiem, że może to nie jest najlepszy moment, ale proszę, zrób to, co napisałem dalej . Ubierz coś ładnego i się umaluj, bo wiem, że nie masz makijażu ;p Potem wyjdź przed blok i kieruj się strzałkami na mapce . Buziaki : * N. " .
Zrobiłam więc tak, jak Nathan napisał na kartce . Ubrałam zwiewną sukienkę w kwiaty i czarne balerinki . Zrobiłam lekki makijaż, wzięłam mapkę do ręki, wyszłam przed blok i zaczęłam kierować się po strzałkach, które były narysowane na mapce . Doszłam do drzwi jakiejś restauracji, na których była kartka z napisem " Dotarłaś na miejsce . Teraz wejdź do środka : * " Kiedy weszłam do środka ujrzał Nathan'a stojącego przy pianinie i stolik, na którym stały 2 kieliszki wina . Nathan usiadł za pianinem i zaczął grać i śpiewać piosenkę The Jonas Brothers " When You Look Me In The Eyes " . Usiadałam przy stoliku i przyglądałam się Nath'owi . Kiedy śpiewał ostatni refren odszedł od pianina, podszedł do mnie i wziął mnie za rękę . Jak skończył nawet nie mogłam powiedzieć jakie to było piękne, bo od razu po wykonaniu piosenki usiadł obok mnie i czule mnie pocałował .

-----------
I dziś troszeńkę krótszy, ale chyba niedużo ; ) Mam nadzieję, że wam się podoba rozdział :)
Jeśli chcielibyście wystąpić w opowiadaniu napiszcie na mojego tt - @Maya_Sykes, albo na gg - 5997423 :) ( Tylko musicie napisać jak chcielibyście się nazywać :D:D ) 
Zachęcam do komentowania :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz