środa, 4 lipca 2012

ROZDZIAŁ 7

W końcu po zjedzeniu pizzy wszyscy zaczęliśmy sprzątać po sobie z podłogi . Poszliśmy do kuchni i zaczęliśmy upychać do worka opakowania . Siva podszedł do lodówki, otworzył ją i krzyknął :
- Ej, Tom ! Refleks ! - i rzucił w niego jajkiem
Tom wkurzony tym faktem, gdyż zafajdał mu nowa koszulę podszedł do Sivyy, wziął z półki w lodówce pitny jogurt i wylał mu na głowę .
- Tom ! Byłem rano u fryzjera ! - oburzył się Kaneswaran
- Oj, przepraszam . Niechcący . - Tom odstawił kubeczek od wylanego wcześniej jogurtu na blacie kuchennym i z powrotem zabrań się do upychania opakowań od pizzy . Nagle Max oberwał czymś w głowę . Wszyscy aż odskoczyli z wrażenia . Było to następne jajko rzucone przez Sivę . Miało ono trafić Tom'a, ale ten się schylił i dostał nim Max . George niezadowolony tym wydarzeniem wizął z blatu kawałek pizzy, którego ktoś nie dojadł, podziabał go na kawałki i po kolei zaczął rzucać w Seev'a . W końcu rozpętała się wojna na jedzenie pomiędzy nami wszystkimi . Każdy rzucał gdzie chciał i w kogo chciał . Po kilku strzałach zaczęło już nas to nudzić, więc zaczęliśmy sprzątać . Podczas zmywania podłogi powiedziałam chłopakom i Ali o sms'ie od Amber . 
- A odpisała ci ? - zapytał Tom
- Nie wiem . Nawet nie sprawdzałam . 
- To sprawdź . -Jestem ciekaw co odpisała . 
- Nie tylko ty, Tom . My tez ogarniamy sprawę . - powiedział Jay
- Oj tam, oj tam ... - machnął ręką śmiejąc się - Sprawdzaj !
Wyciągnęłam więc z kieszeni telefon i zerknęłam czy mam jakąś wiadomość . Rzeczywiście, Amber odpisała . Otworzyłam sms'a i zaczęłam czytać na głos " O matko ! Serio z The Wanted ?! Jezu, jak się cieszę ! Może Siva ? Albo Jay ! Albo może ten fajny brunet co zawsze mówiłaś, że jest najfajniejszy z wyglądu i z wokalu ... " - i tu mnie zagięło . Oczywiście wszyscy domyślili się, że chodzi o Nathan'a . Nagle zrobiłam się cała czerwona ze wstydu . Myślałam, że zapadnę sie pod ziemię . Wszyscy prawie tarzali się ze śmiechu . Ale żeby nie było widać, że mnie to rusza zaczęłam czytać dalej - " Zawsze gadałaś, że jest taki se ... " - tu już zrezygnowałam z czytania, bo wiedziałam co by wtedy zaczęło się dziać . 
- Czytaj, czytaj ! Zobaczymy co mała jeszcze ciekawego napisała ... - Max wyjąkał przez śmiech
- Mała to jest twoja pa... - Tom zatkał mi usta, żebym nie wypowiedziała do końca ostatniego słowa
- Matko ! Ona sie umie kłócić ! - krzyknął zdziwiony McGuiness
- Ja mam imię matole ! - oburzyłam się
- Naomi się umie kłócić ! - poprawił się
- Dobra, chłopaki skończcie ! - wkurzył się Tom - Gdyby ona sie z was tak śmiała już byście mieli foch forever z przytupem, obrotem i dąsem !
- Ona ma imię ! - poprawił go Nath, a Tom złowrogo się n niego spojrzał
- W sumie ... Tom ma rację ... - Siva spuścił głowę
- Sorry . - Max podszedł do mnie i wyciągnął rękę na zgodę
Podałam mu rękę, a on od razu mnie przytulił . Reszta chłopaków zrobiła to samo . W pewnym momencie do Ali zadzwonił telefon, więc go odebrała . Chwilę porozmawiała, odłączyła się i powiedziała, że już musi lecieć, więc pożegnaliśmy się z nią i wyszła . 
- Naomi, przejdziesz się ze mną na chwilę ? Bo chciałbym z tobą porozmawiać ... - zaproponował nieśmiało Nathan
- No dobrze, nie ma sprawy . - odpowiedziałam i skierowałam się do wyjścia 
Kiedy już wyszliśmy i zaszliśmy kawałek od domu Nathan powiedział : 
- Naprawdę uważasz, że jestem najfajniejszy z zespołu ? - uśmiechnął się
- Emm ... No wiesz ...
- I najładniejszy ?
- Noo ... Można powiedzieć, że tak ... - zawstydziłam się
- Więc ... Chcesz zagrać w berka ? 
- W berka ?
- No ... - nastała chwila ciszy - Berek ! - Nathan klepnął mnie w ramię i uciekł
Chciał mnie sprowokować i mu się udało . Zaczęłam go gonić . Kiedy już mi się to udało klepnęłam go w brzuch, powiedziałam " Berek ! " i uciekłam . Jednak on dogonił mnie szybciej niż ja jego . Łapiąc objął mnie tak, że nie mogłam ruszyć żadną ręką . Spojrzał mi w oczy i powiedział, jakby był nieprzytomny :
- Wiesz, że jesteś berkiem ?
- Wiem . 
Powoli zaczął się nachylać i zamykać oczy, jednak przerwał mu jego telefon dzwoniący w kieszeni jego spodni . Zrobił minę jakby chciał powiedzieć " Boże ! Dlaczego w tym momencie ?! ", wyjął telefon z kieszeni po czym go odebrał . Był to Tom . Pytali go kiedy wrócimy, bo chcą gdzies wyjść, a nie mają kluczy . Przyszliśmy więc do domu . Chłopcy wyszli, a ja i Nath usiedliśmy przed telewizorem .


---------
Ekhm ... Więc pod ostatnim rozdziałem wspominałam, że myślę nad przestaniem pisania blogów . I chyba to nastąpi, gdyż moja mam grzebała dzis w moich rzeczach i przeczytała kilka rozdziałów pierwszego fanfica, który był totalnym dnem . Powiem szczerze - nie była ona zadowolona i zdołowała mnie tak, że odechciało mi się pisać czegokolwiek ... -,- 
Mimo to zachęcam do komentowania :)

2 komentarze:

  1. Kocham to <3
    Mam nadzieję że nie kończysz pisać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham ten blog<3
    pisz next
    Nathan i Naomi przed telewizorkiem hmmmm

    OdpowiedzUsuń