wtorek, 3 lipca 2012

ROZDZIAŁ 6

Następnego dnia, kiedy wstałam wzięłam do ręki telefon i zauważyłam, że o 10.20 przyszły mi 2 sms'y . - Czyli 10 minut temu przyszły ... - Jeden był od Tom'a, a drugi od Amber . - Jezuu, przecież tam jest teraz w pół do 6 nad ranem ... Coś się musiało stać ... - zaczęłam się wyraźnie martwić . Odpuściłam sobie n chwilę sms'a od Toma i odczytałam sms'a od Amber . " Hej siostra ! Odnalazłaś już tatę i naszego brata ? Muszę ci powiedzieć, że matka się na mnie nie wyżywa, a ja nie wiem czemu . Może to przez to, że się wyprowadziłaś ... Ale ja już za Tobą bardzo tęsknię i chcę cię tu z powrotem ! Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę Ciebie, naszego tatę i brata . : ) Bardzo Cię kocham i czekam . : * Amber ."
W oczach zebrały mi się łzy, ale zastanawiałam się dlaczego napisała do mnie w środku nocy, no bo różnica czasu ... Ale teraz nie było to najważniejsze . Zaczęłam więc odpisywać jej na sms'a . " Cześć Amber :* Tak, odnalazłam tatę i naszego brata . Nastąpiło to niespodziewanie szybko i strasznie się cieszę . Jeśli kojarzysz mój ulubiony zespół - The Wanted, muszę ci powiedzieć, że naszym bratem jest jeden z nich, lecz nie powiem ci który ; ) Musisz zgadnąć sama . A to, że się na tobie nie wyżywa z tego też się bardzo cieszę, bo już nie cierpisz . : ) Ja też za tobą bardzo tęsknię i nasz brat już mówił, że poznał mnie, ale chciałby też poznać Ciebie :* "
Po odpisaniu Amber od razu otworzyłam sms'a od Tom'a . Czytając go strasznie się śmiałam . " Hej, hej, hej stara ! Wpadaj dziś do nas na 15.00 . Będzie pizza i wyżerka na całego . To nie jest zaproszenie, tylko rozkaz moja droga ;p 15.00, u nas, obecność obowiązkowa . xD P.S. Chłopaki pozdrawiają ; )
Od razu do niego zadzwoniłam jeszcze mając uśmiech na ustach . Nie musiałam długo czekać, aż waćpan odbierze telefon .
- No hej, stary . - zaśmiałam się
- No cześć, stara . Będziesz na pizzy mam nadzieję .
- No właśnie nie, bo jestem umówiona z koleżanką .
- To zabieraj ją do nas . A co za problem ? Jay'a się wyswata i nie będzie narzekał na brak kogoś, kogo może kochać . - zaczął się śmiać
* Nie Tom ! Nawet nie próbuj ! * - usłyszałam Jay'a w tle
- No dobra, tylko ona jest waszą fanką, więc może być trochę nieśmiała w waszym towarzystwie ...
- Ty już bądź spokojna. My się nią tu zajmiemy tak, że nie będzie nawet zwracała uwagi na to, że z nami siedzi .
* Tom ! Ogarniaj już dupę i idź się myć, bo jak nie, to ja zaraz pójdę i stracisz kolejkę ! * - wydarł się Nath
- To ja kończę, bo zaraz Nath ci łazienkę odbije .
- Tsa ... Zamiast mnie pójdzie z nią na romantyczną kolację w dwoje u jej kuzynki w kiblu ... - zaczął się śmiać, przez co spowodował, że zrobiłam tak samo
Po skończeniu rozmowy poszłam zaliczyć poranną toaletę, zjeść śniadanie i się ubrać, po czym wyszłam z domu i skierowałam się do domu Ali . Powiedziałam jej, że na 15.00 zabieram ją na pizzę do mojego brata i jego przyjaciół, lecz chciałam, żeby miała niespodziankę kim oni są . Ali się ucieszyła i powiedziała, że na pewno będzie . Ponieważ była dopiero godzina 12.15 postanowiłyśmy, że pójdziemy połazić po galerii . Przechodząc zobaczyła sklep Bershka i przypomniało mi się, że przecież już od jutra zaczynam tu pracować . I to w tej galerii .
Po dwugodzinnym chodzeniu po galerii stwierdziłyśmy, że już pójdziemy do domu i ode mnie pójdziemy do mojego brata . Najpierw weszłyśmy do mieszkania Ali, żeby się czegoś napić, a potem poszłyśmy do mnie . Chwilę posiedziałyśmy w domu, a około godziny 14.40 wyszłyśmy . Do nich doszłyśmy akurat równo na 15.00 . Weszłyśmy nie pukając . Kiedy weszłyśmy do salonu pizza leżała już na podłodze, ale o dziwo jeszcze nie ruszona . Chłopaki siedzieli w kółku, a ona leżała w środku . Podeszłam więc bliżej i wepchnęłam się do kółka . Od razu wszyscy się nie mnie rzucili . Kiedy kątem oka spojrzałam na Alice patrzyłam na nas jak na jakieś duchy .
- To jest Alice . Moja koleżanka . - powiedziałam kiedy tylko się wydostałam z ich uścisków
- Hej, Alice . Co tam ? - Siva wstał z podłogi i podszedł do niej
Ona zrobiła wielkie oczy i dźgnęła go palcem w rękę .
- Ej, za co to było ?! - krzyknął oburzony
- To wy... Wy ... Jesteście prawdziwi ?!
- Nie wiesz, plastikowi ... - zaśmiał się Nathan - I kiedy kłamiemy rośnie nam nos, tak samo, jak Pinokiowi .
- Ale to ... Ale to niemożliwe !
- A jednak ! - powiedział Max - Ale siadajcie już do tej pizzy, bo zaraz zjemy i nie zostanie dla was .
- Macie tylko jedną ?! - krzyknęłam nagle
- No chyba pisz ! Dla każdego jest po jednej ! 6 jest jeszcze w kuchni . Ta na podłodze akurat jest Tom'a
- Ok, to idę po swoją . - zaczęłam wychodzić z salonu, ale odwróciłam się i zobaczyłam, że Ali dalej stoi tak, jak stała . Cała zszokowana . - Ali, idziesz ?
- Czekaj ... Zaraz... Zaraz dojdę ... - powiedziała jeszcze w lekkim szoku
- Ok . - poszłam do kuchni po pizzę, wróciłam z chłopakami do salonu, a Ali dopiero szła po pizzę
Wszyscy usiedli na podłodze ze swoją pizzą i zaczęli jeść . Oczywiście nie obeszło się bez zabierania mi bez przerwy pizzy . Najczęściej zabierał ją Tom, więc kilka razy mu się za to oberwało .

------------
Hah ... Próbowałam być śmieszna i coś mi nie wyszło ... xD Zastanawiam się czy nie przestać pisać bloga, bo są małe statystyki i nie opłaca mi się go dalej prowadzić ... Mimo to zachęcam do komentowania ;D

3 komentarze:

  1. Ja chcę też takiego brata
    Hmmm to jest dobry pomysł (zamieniam się )
    rozdział świetny
    nie usuwaj!!!
    next

    OdpowiedzUsuń
  2. zostaw obydwa blogi :)
    fajny rozdział , czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Tom to wymarzony brat :D
    Bloga masz nie usuwać i masz mi się tym tak bardzo nie martwić!
    Rozdział świetny i czekam na następny. :D

    OdpowiedzUsuń