środa, 22 sierpnia 2012

ROZDZIAŁ 21

Kiedy obydwoje weszliśmy do domu Nathan szybko zamknął drzwi na zamek, popchnął mnie na ścianę i zaczął namiętnie całować . Z czasem schodził coraz niżej . Nathan zdjął z siebie bluzkę, i to samo zrobił z moją. Nagle złapał mnie w pasie, podniósł, przeniósł na łóżko i na nim położył . Szybko zostaliśmy w samej bieliźnie, ale z nią Nath też szybko sobie poradził . Po krótkiej chwili zostaliśmy już nadzy, a nasze ciała się złączyły .
Już po wszystkim, kiedy leżeliśmy przykryci kołdrą zadzwonił telefon Nathan'a . Odebrał go i włączył tryb głośnomówiący.
- Halo ?
- No siemano ! - krzyknął Jay - Jest dopiero 19, więc chyba wam nie przeszkadza, że do was na chwilę jedziemy ?
- Co ?! - krzyknęliśmy obydwoje przestraszeni
- Jak to jedziecie do nas ?! - krzyknął Nath
- No normalnie. Za 10 minut u was będziemy .
- Ale nie możecie ! Bo my ... - Nathan zaczął się jąkać - Bo my oglądamy film !
- Jasne, jasne ... - Jay zaczął się śmiać - To był żart, nie jedziemy do was . Wiemy co robiliście, ale mamy nadzieję, że nie zmalowałeś Naomi dzieciaka ! - zażartował
- Nie, no co ty !
Kiedy Nathan gadał z Jay'em przez telefon ja po cichu wstałam, nałożyłam na siebie bluzkę Nath'a i poszłam do kuchni zrobić coś do jedzenia . W pewnym momencie przestałam słyszeć rozmowę chłopaków, ale usłyszałam dziwne szmery . Nagle obok mnie stanął Nathan . Popatrzył na mnie, położył rękę na moim biodrze, przysunął mnie bliżej siebie i czule pocałował . Ten pocałunek nie był taki, jak były inne . Nie tylko z Nath'em. ale i z innymi moimi byłymi chłopakami . Byłam on namiętny, ale zarazem taki czuły i delikatny ... Nie chciałam, aby on się w ogóle kończył . Pocałunek trwał dłuższą chwilę, lecz w końcu go zakończyliśmy .  Ja wyjęłam z lodówki colę i szklanki z szafki, a Nathan usiadł przy stoliku . Nalałam na coli i usiadłam naprzeciwko niego .
- Wiesz, że cię kocham ? - zapytał i się uśmiechnął
- Wiem . - odpowiedziałam dumnie
- A ty mnie kochasz ? - zrobił smutną minkę
- No jasne głuptasie ! Jak ja mogłabym cię nie kochać ? Powiedziałeś, że nie zamieniłbyś mnie na żadnego full cap'a, a to już jest duży postęp . - zaśmiałam się
- Powiedziałem tak, bo jesteś dla mnie ważniejsza niż moje full cap'y . - nachylił się przez stół i mnie pocałował
Nagle  drugim pokoju zadzwonił mój telefon . Odeszłam od Nathan'a dając mu buziaka w policzek i poszłam do pokoju . Spojrzałam na wyświetlacz, żeby zobaczyć kto się do mnie dobija . Był to Tom. Nie wiedziałam dlaczego, do mnie teraz dzwoni, ale czułam, że coś jest nie tak, więc odebrałam i wróciłam do kuchni .
- Halo ?
- Naomi ... Czy Amber pisała ci, że matka ją bije ... ? - zapytał
- Nie, nie pisała, a coś się stało ?
- Ona całe plecy ma posiniaczone, a wygląda to, jakby ona ją biła jakimś kablem ... Strasznie ją to boli, nie daje się tam nawet dotknąć ... - powiedział zmartwiony
- Ale jak się o tym dowiedzieliście ? - zapytałam
- Max dla żartów poprosił ją do tańca, ona się zgodziła . - zaczął opowiadać - Wstała z nim i Max objął ją tak, jak do tańca . Złapał ją z tyłu właśnie na plecach, a ona się aż zgięła z bólu . Zapytałem co się stało, najpierw nic nie chciała powiedzieć, ale w końcu lekko podniosła bluzkę i pokazała ślady . Tylko wiesz ... Ja sądzę, że tego nie mogła zrobić kobieta, bo to są zbyt duże i mocne ślady, a to wygląda jakby pobił ją mężczyzna ...
Po szokującej rozmowie z Tom'em postanowiłam, że muszę tam pojechać i porozmawiać z Amber . Poszłam się ubrać i oddałam Nath'owi bluzkę . On ją założył, poszedł d pokoju założyć spodnie i wyszliśmy do samochodu . Całą drogę zastanawiałam się, dlaczego Amber mi nie powiedziała . Cały czas mówiła, że już jest okej, że matka jej nie bije ... A ja jej wierzyłam ...
Kiedy tylko weszliśmy do domu podeszłam do Amber i wzięłam ją na górę do pokoju Nathan'a, aby z nią porozmawiać . Posadziłam ją na łóżku i kucnęłam naprzeciwko niej .
- Dlaczego mnie okłamywałaś ? - zapytałam
- Bo ja ... - do oczu Amber zaczęły napływać łzy - Bo wiedziałam, że jesteś tu teraz szczęśliwa i nie chciałam, żebyś się o mnie martwiła ... Ja to znosiłam, próbowałam się jej postawić, ale wtedy szła po bandzie jeszcze bardziej ... - zaczęłam płakać
Ja ją przytuliłam z całej siły .
- Ale Amber ... Jeśli dzieje ci się krzywda, to ja muszę o tym wiedzieć, żebym mogła ci pomóc ! Nie możesz tego ukrywać !
- Wiem i przepraszam ...
- Mam do ciebie jeszcze jedno pytanie ... Czy te ślady na plecach ... To zrobiła ci matka ?
Dłuższą chwilę Amber milczała . Błądziła wzrokiem po ścianach .
- Amber ... ? Odpowiedz na moje pytanie ... - powiedziałam
- Nie do końca ...
- Jak to nie do końca ? - zdziwiłam się
- W czasie gdy ona mi to robiła przyszedł jej nowy facet . Zobaczył to i się przyłączył ... - Amber zaczęła szlochać
- Mogę ci kochanie obiecać, że ja, tata i Tom coś wymyślimy i długo już tam nie zostaniesz . - przytuliłam ją jeszcze mocniej
Wzięłam ją za rękę, wyszłyśmy z pokoju i wróciłyśmy do reszty . Usiadła zdołowana na kanapie i zaczęła oglądać w telewizji jakiś serial . My wszyscy poszliśmy do kuchni, a za nami poszła Natalie . Okazało się, że Amber o wszystkim jej opowiadała na bieżąco . Kiedy się o tym dowiedziałam coś zakuło mnie w sercu, że taka Natalie z jej zajęć wiedziała o tym, a mi nie chciała powiedzieć ... Opowiedziałam chłopakom i Natalie co powiedziała mi Amber, kiedy rozmawiałyśmy . Ustaliliśmy, że jutro ja i Tom umawiamy się z tatą i musimy mu opowiedzieć całą sytuację . Trzeba w końcu jakoś pomóc Amber ! Nie możemy sobie tak po prostu patrzeć jak matka i jej przydupas ją biją, że mas aż ślady na plecach od kabli ! Zawsze czułam, że pomimo tego, że ona nas bije gdzieś w głębi serca, ją kocham . Teraz już wiem, że ten ostatni płomyk mojej miłości do niej wygasł . Nienawidzę jej całym sercem ! Nagle Amber zawołała mnie z salonu . Wyszedł ze mną Tom . Widziałam w jej oczach nieśmiałość, ale nie powiedziała, żeby Tom sobie poszedł, bo chce powiedzieć to tylko mi .
- Tom ... Chciałabym, abyś był przy tym co teraz powiem, bo nie obchodzi mnie, że dziś cię poznałam . Jesteś moim bratem i czuję, że kocham cię tak mocno jak Naomi . - powiedziała, a w oczach Tom'a zauważyłam spływającą łzę - Bo ja muszę wam jeszcze coś powiedzieć ...

---------------
Jeden dramat się skończył, a następny zaczął ; D Sory, że taka nuda, ale weny mi nadal brakuje ... -.-
No i sorki, za ogromną ilość ;p I tak mam nadzieję, że wam się podoba, bo ostatni rozdział chyba wam nie wpadł w gust, racji tego, że mało wyświetleń i komentarzy ...
Zachęcam do komentowania :)

9 komentarzy:

  1. Yeaaah wiem o czym chce powiedzieć!!!!! ^_^

    OdpowiedzUsuń
  2. O.o
    Omg, biedna Amber :(
    Rozdział przeczytałam z zapartym tchem <3
    Wspaniały, naprawdę!
    Kolejny dramat? Ciekawam! ;D
    Dawaj next ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Kicu pomylił linki xdd haha Rozdział great :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty ^^
    Biedna Amber :<
    Pisz szybko

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojejusiu superrr <3 Pisz szybko kolejny bo ciekawość mnie zżera :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział zajebisty<3
    Biedna Amber.:(
    Pisz szybciutko next'a, bo umieram z ciekawości
    P.s. twoje opowiadanie jest zajebiste masz talent:)


    Pozdrawiam Nati;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam prośbę mogłabyś na bieżąco informować mnie o kolejnych rozdziałach ? 15761448 to moje gg bd bardzo wdzięczna ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedna Amber;(
    czekam na nn
    + zapraszam na 30 rozdział

    OdpowiedzUsuń