poniedziałek, 20 sierpnia 2012

ROZDZIAŁ 20

Nerwowo się odwróciłam i kogo tam ujrzałam ? Ujrzałam tego samego mężczyznę, który mnie śledził . W tym samym momencie przypomniało mi się skąd ja go znam . Był to ten sam człowiek, który zgwałcił Kelsey, i który chciał zgwałcić mnie . Zanim Nathan zdążył wstać, mężczyzna kopnął go w brzuch tak, że upadł . Próbował się podnieść, ale mężczyzna kopnął go ponownie . Mnie zaczął ciągnąć za włosy, w stronę jakiegoś czarnego samochodu . Zaczęłam krzyczeć, aby ktoś mi pomógł . Na szczęście za krzakami byli Jay i Annie, więc szybko wybiegli zza nich . Annie podbiegła do Nath'a i zadzwoniła na policję, a Jay zaczął okładać mężczyznę, który mnie ciągnął. Kiedy tylko się od niego uwolniłam, podbiegłam do Nathan'a i zaczęłam patrzeć, czy nic mu się nie stało . Z trudem wstał, ale udało mu się . Ja i Annie mu w tym pomogłyśmy .
- Nic ci nie jest ? - zapytał próbując mnie przytulić
- To chyba ja powinnam o to ciebie zapytać . - odpowiedziałam - Mnie ciągnął tylko za włosy, a ciebie kopnął 2 razy w brzuch !
- Spokojnie, nic mi nie jest ...
Kiedy tylko Jay rozprawił się z mężczyzną, przytrzymał go do momentu, gdy przyjedzie policja . Chcieli zabrać Nathan'a na pogotowie, lecz on zapewniał ich, że nic mu nie jest, więc zrezygnowali . Kiedy policjanci pojechali, a my mieliśmy już odchodzić z miejsca zdarzenia dostałam sms'a . Wyciągnęłam telefon z kieszeni i przeczytałam . Był on od Amber .
" Hej Naomi :D Ja jutro mam samolot do Londynu . Będę gdzieś na godzinę 15, więc mogłabyś po mnie przyjechać ? Tylko błagaam ! Przyjedź z naszym bratem i tatą . Chcę ich od razu poznać . :) "
Pomyślałam, że gdy powiem to Tom'owi i tacie, ucieszą się . Jednak do głowy przyszedł mi jeszcze jeden pomysł, o którym chciałam napisać Amber w sms'ie .
" Cześć Amber :* Na pewno po Ciebie przyjedziemy :) Tylko, zabiorę ze sobą jeszcze jedną ważną osobę :D Może się domyślasz kogo i dlaczego ; D "
Po drodze do domu cały czas spoglądam na telefon, ale nie dostałam odpowiedzi od siostry . Uznałam, że może nie zauważyła, że ja jej odpisałam . Pod domem Jay pożegnał się z Annie namiętnym pocałunkiem . Nathan nachylił się i szepnął mi na ucho śmiejąc się : " Daję im jakieś 2 miesiące " . " Ja im daję jakieś 3, góra 4 " - odszepnęłam . Poczekaliśmy na Jay'a i w trójkę weszliśmy do domu . Weszliśmy do salonu i ku mojemu zaskoczeniu był tam idealny porządek . Seev, Max i Tom siedzieli na kanapie i oglądali coś w telewizji popijając przy tym colę . Zadziwiło mnie to, że  niektórych momentach Max podgryzał Tom'owi koszulkę, a Tom go podszczypywał .
- O ! - nagle krzyknął Tom kiedy nas zobaczył - Jesteście w końcu ! Jest już 15 ! Gdzie wy się szlajacie ?
- I co robi z wami Jay ? - dodał Seev
- Szlajamy się po Londynie, a Jay tu z nami stoi . - odpowiedział Nath
- Nie, no co ty ! Ja myślałem, że leży !
- To źle myślałeś . - zaśmiał się
Kiedy Seev i Nath zaczęli swoją " wymianę zdań ", ja podeszłam do Tom'a i Max'a . Usiadłam na krześle obok kanapy i powiedziałam Tom'owi o jutrzejszym przylocie Amber . Ucieszył się jak małe dziecko . Jednak zaczął dopytywać o dzisiejszą akcję z mężczyzną . Opowiedziałam mu całą tą historię ze śledzeniem, czyli od początku do końca .
Do końca dnia siedzieliśmy w domu . Ponieważ żadnemu z chłopaków nie chciało się mnie odprowadzić zostałam u nich na noc . Przed snem obejrzeliśmy jeszcze film pt.: Rytuał . Czyli coś dla Max'a, bo o egzorcyzmach .
Następnego dnia obudziłam się o godzinie 11 . Już nie mogłam się doczekać spotkania z Amber . Po śniadaniu, aby zabić czymś czas do godziny 14, czyli wyjazdu z domu na lotnisko zaczęliśmy oglądać jakieś filmy .
Kiedy w końcu doszła godzina 14 wyszłam z domu razem z Nathan'em i Tom'em, aby pojechać po tatę . Całą czwórką już pojechaliśmy w stronę lotniska . Dojechaliśmy na miejsce w samą porę . Nagle zauważyłam Amber wyłaniającą się z tłumu ludzi . Natychmiast do niej podbiegłam i się z nią wyściskałam . Zaprowadziłam ją do reszty i przedstawiłam :
- To jest Amber . - powiedziałam uśmiechnięta
- Cześć Amber ! - tata natychmiast ją przytulił - Tak się cieszę, że mogę poznać moją najmłodszą córeczkę !
- Ja też bardzo się cieszę ! - odpowiedziała - A naszym bratem jest ... ? - zaczęła błądzić pokazując palcem na Nathan'a i Tom'a .
- Ja jestem . - Tom się uśmiechnął i ją przytulił - Ależ ja mam ładne siostrzyczki . - zażartował
- A Amber ma to po starszej siostrze . - dodał żartem Nath
- Chwila, chwila ... - Amber zaczęła się zastanawiać - Skoro Tom to nasz brat, a tata wiadomo, to co robi tu ten Nathan ?
- Bo widzisz ... - zaczęłam jej tłumaczyć - Ja i Nathan jesteśmy parą .
- Ohh ... Jak słodko ! Ale ja mam dla ciebie jeszcze jedne wieści ... Pamiętasz Natalie Shay ?
- Starsza od ciebie o 5 lat, chodzi z tobą na zajęcia aktorskie ... Coś kojarzę .
- Wygrałyśmy obydwie ... I ona też musiała przyjechać ... Gdzieś tam się przebija przez tłum ludzi ...
- No dobra ... Co za problem ? Miejsce w mieszkaniu mam . - uśmiechnęłam się
Fakt, nigdy nie lubiłam tej Natalie, gdyż zawsze się wymądrzała co to nie ona, ale przecież jej nie zostawię ... Ujrzeliśmy nagle, że Natalie wyłania się z tłumu ludzi . Stanęła przed nami piękna brunetka z włosami do troszeczkę dłuższymi niż do ramion . Podeszła do mnie i się ze mną przywitała, jakbyśmy były jakimiś przyjaciółkami z dzieciństwa . " Może się zmieniła ... ? Może zrozumiała, że jeśli dalej będzie robiła tak, jak robiła to przyjaciół nie będzie miała ...? " - pomyślałam i zapoznałam ją z chłopakami i tatą . Tom i Nath wzięli bagaże dziewczyn i poszliśmy do samochodu . Ponieważ tata miał przygotować jakiś plan remontu mieszkania odwieźliśmy go do domu i pojechaliśmy do chłopaków . Kiedy weszliśmy do domu oczywiście zastaliśmy Max'a, Seev'a i Jay'a leżących na podłodze . Mieli zamiar zrobić z siebie kanapkę . Jay położył się na samym dole . Na nim położył się Siva, a na Sivie położył się Max . Nagle Seev zaczął próbować się stamtąd wygrzebać i krzyczeć, że nie chce już leżeć pod Max'em, bo się spocił i strasznie od niego śmierdzi . Gdyby nie to, że Tom podszedł o nich i popchnął ich tak, że zlecieli z siebie nie zauważyliby nas . Kiedy dojrzeli z nami Amber i Natalie szybko zerwali się z podłogi . Podeszli do nich i się przywitali . Nie obyło się bez komentarzy na temat urody Natalie .
Podczas wspólnego oglądania filmu Nathan zaproponował mi, abyśmy pojechali do mnie, bo chciałby mi coś pokazać . Amber chciała zostać na noc u chłopaków, żeby bliżej zapoznać się z Tom'em . Od razu wziął Amber do swojego pokoju przy czym zaniósł jej rzeczy do pokoju dla gości . Dlatego, że Amber zostaje u chłopaków Natalie też była do tego zmuszona . Pod koniec wieczoru ja i Nath pojechaliśmy do mnie . Kiedy wchodziliśmy do mieszkania zauważyłam u Nathan'a szyderczy uśmiech, a ja już wiedziałam co to oznacza ...

-------------
I znów tak zakończyłam rozdział ; D Wydaje mi się, że wyszedł nudny, ale opinię już zostawiam Wam :):)
Zachęcam do komentowania :)
+ Sorki za taką dużą ilość ; )

5 komentarzy:

  1. Przeczytałam twoje opowiadanie i stwierdzam że super.
    Strasznie mi się podoba i chetnie czytam akie ciekawe rozdzialiki jak ten.
    Czekam na następny :D

    ps. Zapraszam na moje dwa blogi i liczę na nie jeden komentarz :D
    http://follow-the-dream-the-wanted.blogspot.com/
    http://crazy-story-of-tw.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. omomomomomo wiesz, że to ocieka zajebistością ^^
    czekam niecierpliwie na next! ;***
    Weny ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział ^^
    Nie jest długi , dłuższe są fajne .
    Czekam zniecierpliwieniem na kolejny ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Super blog , będę tu często wchodzić .
    Pisz kolejny :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty :D Nie jest nudny co ty gadasz xd Pisz szybko

    OdpowiedzUsuń